Komentarze: 0
nie mam zasad, żyje w chaosie codzienności. Tym samym mógł bym powiedzieć, że nie mam kierunku w swoim życiu, ale nie powiem. On istnieje.
Obserwuje bo daje mi to satysfakcje poznania. Ogarniam przez to chaos jaki widzę wokół mnie. Obserwuje, żeby zrozumieć, dlaczego ludzie zachowują się w określony sposób. Czy to nie jest ważne? Zrozumieć dlaczego osoby, z którymi na co dzień spotykamy odnoszą się do nas w taki, a nie inny sposób? Tylko rozumiejąc ich możemy zrozumieć sytuacje w jakich znajdujemy się, bo nasze życie jest zależne od otoczenia - od tych właśnie osób. Żyjemy w tym świecie, będąc częścią całości. A czasem nie rozumiemy reguł jakie żądzą nami samymi.
Poza tym po prostu lubię analizować ludzi. Dzięki temu potrafię wychwycić kiedy kłamią. Albo przemilczają pewne sprawy.
Nie, nie gubię się w tym co robię. Wszystko jest wyliczone i skatalogowane.
Madlenp nie wiem czy wierzysz w siebie czy nie. Co do wątpliwości, każdy jakieś ma. Żeby ich nie mieć trzeba by być psychopatą, bez zdolności do odczuwania. Uczucia mieszają w głowie, czynią wszystko nie-logicznym. To nazywam chaosem.
Czy mylę się czy nie? Prawda jest punktem widzenia, naszą własną rzeczywistością. Mogę się mylić i jednocześnie mieć rację. To nazywa się względność perspektywy.